Witam , motocykl zakupiłem w Niemczech i do Niemiec powrócił , choć kupującym jest Ville Kylätasku z Finlandii , artysta malarz prowadzący w Niemczech galerię.
Oto jego strona :
http://www.saatchionline.com/villevaltteri
http://villekylatasku.carbonmade.com/
Bardzo pozytywny człowiek i jego ekipa , z którą przyjechał po odbiór motocykla.
Spotkanie było międzynarodowe mianowicie na polskiej ziemi spotkał się Polak czyli ja Fin czyli Ville i dwaj Italiańcy choć wyglądali jak talibowie to nimi nie są, to Lorenz projektant stron web i Philipp student, ten z mega brodą .
Tak z ciekawostek samochód, który wypożyczyli widoczny na foto mercedes sprinter (swoją drogą bez sensu taki duży) kosztował z obowiązkowym w taką podróż (bo jakże inaczej do polski) ful kasko, na dobę 150 euro. Jak chcieli by jechać po terenie Niemiec kosztowało by mniej ale trzeba zadeklarować gdzie się jedzie a Polska to “drogi kraj” więc trzeba becalować słono.
Pytałem o to bo mnie to interesowało z ciekawości, ja interes robię szybko zawsze a reszta czasu to rozmowa na różne tematy zarówno z sprzedającym jak i kupującym.
Kupcy zechcieli zjeść typowo polskie dania i posłałem ich do restauracji, w której kiedyś pracowałem jako kelner do Zielonej Góry, wiem ,że byli zadowoleni z konsumpcyji, choć sam szczerze mówiąc tej kuchni nie próbowałem ponieważ pracowałem tam w końcówce lat 90-tych a potem były zmiany, zmiany, zmiany.
Pozdrawiam.
Poniżej foto motocykla i na końcu kupcy.